Już dzisiaj!
Za około godzinkę wyruszam w świat. Ostatnie
naczynia, drukowanie potrzebnych papierów i zacznie się szukanie
odpowiedniej bramki na lotnisku.
Będę lecieć do Helsinek, stamtąd już do Korei.
Ta przesiadka napawa mnie prawdziwym lękiem... Jako, że jestem mistrzem w gubieniu się, mam podstawy do strachu ;p
Do odezwania się później!
Dasz rade!
OdpowiedzUsuńJa w Ciebie wierzę, bo jak chcesz to możesz!
Tak bardzo będziesz mogła, że nawet WIFI znajdziesz ;3